Lampa zrobiona jest z metalowych rurek wodnych,stopy betonowej,starego porcelanowego fasongu
znalezionego w stodole oraz 6 m kabla uciętego z przedłużacza.
Rurkę zalałam zaprawą betonową . Jako forma posłużyła do tego plastikowa miska.
Czas wysychania zaprawy to ok 2 tygodnie.
Nad prawidłowością przebiegu tego procesu czuwał kot.
Po wyjęciu betonowej stopy z miski i dosuszeniu jej, górę oszlifowałam papierem ściernym.
Następnie przeciągnęłam kabel przez wszystkie części rurek i skręciłam lampę. Do tej niezbędnej czynności przydała się męska pomoc.
Do porcelanowego fasongu , aby można było go przymocować, dospawana została krótka rurka.
Kolejną czynnością , najbardziej stresującą , było wkręcenie żarówki i podłączenie gotowej lampy do źródła prądu.
Tak wygląda działająca designerska lampa z rurek wodnych, spełniająca moje wymagania
dotyczące oświetlenia pokoju.
Pomysł zaczerpnięty z kliknij.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz